Maska PUSH UNITE

MASKA PUSH UNITE. Jestem zadowoloną posiadaczką dwóch takich masek, które zostały złożone specjalnie dla mnie, z uwzględnieniem tego jakie lubię kolory i wyróżniają mnie jako gracza, są wyjątkowe i niepowtarzalne – a to już pierwsza wartość dodana! Opowiem Wam co o nich sądzę i co wyróżnia je spośród innych masek pro z jakimi się wcześniej spotkałam. Obie moje maski dotarły do mnie w eleganckich etui, w zestawie z maską w etui znajduje się również kluczyk służący do regulacji dopasowującej maskę do twarzy zawodnika (i już szok), oraz standardowa ściereczka z mikrofibry do czyszczenia szybki (nic specjalnego). Moje maski mają też niezwykle wygodny pasek magnetyczny pod brodę, zamiast typowego zapięcia zastosowano tam magnesy (super patent jeśli ktoś używa tych pasków, ja akurat nie używam). Otwierasz etui, pierwsze spojrzenie na maskę i już wiesz, że to jest to!!! Wyglądają po prostu nieziemsko! Z otwartą z wrażenia gębą, wyciągasz Push Unite z etui i znowu szok, maska jest niesamowicie lekka, wszystkie elementy poza szybką i samym szkieletem maski wykonane są z miękkiego materiału przypominającego rodzaj gumy, zamiast twardego plastiku. Prawdę mówiąc przez jakiś czas, musiałam opracowywać sobie system zakładania tej maski, przez te wszystkie miękkie elementy.  Moje maski wyposażone są w soczewki Performanse REVO: „dzięki doskonałej optycznie poprawnej konstrukcji opartej na wydajności teksturowania, fazowana krawędź znajdująca się w górnej części soczewki pomaga zmniejszyć wewnętrzne odblaski, zapewniając jednocześnie maksymalne pole widzenia. W połączeniu z najlepszymi powłokami przeciwmgielnymi, jakie ma do zaoferowania przemysł optyczny, zapewnia krystalicznie czysty obraz, bez zaparowania w każdych warunkach. Szyba ta ma lustrzaną powłokę, która dodatkowo jeszcze ogranicza odblaski i blokuje widok twarzy noszącego maskę zawodnika” – cokolwiek to znaczy, w praktyce oznacza, że w masce widzę wyraźniej i bardziej szczegółowo niż bez niej, jakby ktoś poprawił kontrast i usunął zamglenie ze zdjęcia - dosłownie „magia”! Wielkie WOW! Niesamowite jest również to jak słyszysz nosząc taką maskę, tego się nie ta opowiedzieć, tego trzeba doświadczyć, żeby zrozumieć! Akustyka – petarda! Maska jest doskonale wentylowana, swobodnie w niej oddycham, nawet przy dużym wysiłku kiedy oddech jest przyśpieszony, nie ma najmniejszych problemów w parowaniem soczewek. Dziecinnie łatwy system wymiany szybki, nawet przy dużej odporności na wiedzę techniczną (tak jak u mnie ma to miejsce) po pierwszym obejrzeniu krótkiego filmiku, na którym zademonstrowano jak to zrobić, bez problemu robię to sama, nie potrzebne są do tego jakiekolwiek narzędzia czy klucze. Dotyczy to wszystkich innych elementów maski, mocowane są w sposób umożliwiający naprawdę łatwą i szybką wymianę, ale uniemożliwiający przypadkowe odpięcie się elementów w czasie gry. Jedyne do czego mogłabym się przyczepić to fakt, że te miękkie niby gumowe elementy maski ciężko jest doprowadzić do idealnej czystości, mają matowe wykończenie i jeśli dokładnie ich nie umyjesz to na czarnych wciąż widać smugi po farbie, wyglądają trochę jak zakurzone. Jednak po umyciu znowu są idealne! Podsumowując: Push Unite to świetna maska, w projektowanie której włożono dużo czasu i pracy, ale dopieszczono każdy jej element. Zawarto w niej wiele zupełnie nowych rozwiązań, które naprawdę pozytywnie zaskakują użytkownika. Maska ma wspaniały wygląd i zapewnia niesamowity komfort gry. Producent realizuje specjalne życzenia klientów dotyczące, zestawiania kolorów, elementów, doboru dodatków takich jak strapy, czy wspominane już przeze mnie paski magnetyczne pod brodę! Tak więc możesz otrzymać wyjątkowy i niepowtarzalny produkt! Minusem jest zapewne cena, choć akurat w tym przypadku, jakość i standard idą w parze z ceną, mówiąc prościej - jest warta tych pieniędzy. Oczywiście dobór maski to bardzo indywidualna kwestia dla każdego zawodnika, ale jeśli jesteś wymagający, oczekujesz czegoś ponad standard i zależy Ci na komforcie gry - to powinieneś sprawdzić PUSH UNITE!